Strefa Last Minute — autoryzowany partner Grecos Holiday
Gdy masz za sobą 3 lata w branży turystycznej i ulubiony kolega z biurka obok zakłada własną firmę, to siadasz do projektu logo i wizytówek nie tylko ze znajomością branży i jej klientów, ale i z w wielką przyjemnością.
Strefa Last Minute to Autoryzowane Biuro Partnerskie Grecos Holiday. To także zespół ludzi, którzy potrafią wysłać Cię na wakacje Twojego życia i zrobią to z wielką frajdą, bo wszystko to, co mają w ofercie, widzieli na własne oczy. Nie robią nic na czuja i na tak zwanego "niewidzianego". Bo wiedzą, że wakacje to ma być przyjemność.
Więc jeśli masz akurat ochotę na wypoczynek, wycieczkę lub rej statkiem — wiesz już gdzie szukać.
Kolorystyka i symbolika logo
W założeniu projektowym mieliśmy uciec od zegarów. Źle nam się kojarzą. Uciekający czas to nic przyjemnoego, choć akurat "w lastach" to fajna sprawa. Kolory wiązały nas w projekcie, bo Autoryzowane Biuro Grecos musiało mieć ten sam odcień granatu. Pojawiła się walizka, pojawił się glob ziemski, pojawiły się palmy. No i samolot z odrzutem. A zegar przemyciłam poprogowo — kółka w stalowych obwódkach wyglądają jak zegar na desce rozdzielczej Mini Coopera ;)
Strefa Last Minute — autoryzowany partner Grecos Holiday
Gdy masz za sobą 3 lata w branży turystycznej i ulubiony kolega z biurka obok zakłada własną firmę, to siadasz do projektu logo i wizytówek nie tylko ze znajomością branży i jej klientów, ale i z w wielką przyjemnością.
Strefa Last Minute to Autoryzowane Biuro Partnerskie Grecos Holiday. To także zespół ludzi, którzy potrafią wysłać Cię na wakacje Twojego życia i zrobią to z wielką frajdą, bo wszystko to, co mają w ofercie, widzieli na własne oczy. Nie robią nic na czuja i na tak zwanego "niewidzianego". Bo wiedzą, że wakacje to ma być przyjemność.
Więc jeśli masz akurat ochotę na wypoczynek, wycieczkę lub rej statkiem — wiesz już gdzie szukać.
Kolorystyka i symbolika logo
W założeniu projektowym mieliśmy uciec od zegarów. Źle nam się kojarzą. Uciekający czas to nic przyjemnoego, choć akurat "w lastach" to fajna sprawa. Kolory wiązały nas w projekcie, bo Autoryzowane Biuro Grecos musiało mieć ten sam odcień granatu. Pojawiła się walizka, pojawił się glob ziemski, pojawiły się palmy. No i samolot z odrzutem. A zegar przemyciłam poprogowo — kółka w stalowych obwódkach wyglądają jak zegar na desce rozdzielczej Mini Coopera ;)